pięknie ukazany jest również sam obraz miasta. reżyser dokładnie wykorzystuje i uwydatnia jego uroki. odkrywa i penetruje najważniejsze zabytki i wnętrza, które zwiedzają bohaterowie. po obejrzeniu filmu zdecydowanie nabiera się ochoty na wycieczkę do tak fascynującego miejsca. sama uwielbiam podróżować i zwiedzać, a Barcelona jest jednym z moich marzeń.
głównymi bohaterkami i jednocześnie przyjaciółkami są Vicky i Cristina. różnią się one diametralnie pod względem charakteru i poglądów. w jednej z małych hiszpańskich knajpek poznają artystę Juana Antonio, który staje się przyczyną wielu komplikacji. rozkochuje je w sobie, wikła w romanse i stawia w trudnych dla nich samych decyzjach i wyborach. kobiety muszą zrozumieć co jest dla nich ważne i czego tak naprawdę chcą od życia. mężczyzna przybliża im też miasto, które staje się dla przyjaciółek bardziej fascynujące.
fascynujący jest kontakt tych ludzi ze sztuką oraz fakt, że są artystami. Juan Antonio podobnie jak Maria Elena zajmują się malarstwem. dzięki Cristinie odzyskują natchnienie i tworzą kolejne obrazy. Cristina natomiast szuka czegoś, w czym byłaby dobra. próbuje różnych dziedzin, ale najlepiej odnajduje się w fotografii. najpierw robi zdjęcia różnym zakątkom miasta, potem skupia się na Marii Elenie, która staje się dla niej najciekawszym tematem. zdjęcia wywołuje samodzielnie w ciemni. para byłych małżonków bardzo chwali i zachwyca się fotografiami Cristiny. inspirujące jest oddanie się sztuce i wszelkiemu tworzeniu przez postaci filmu.
ostatecznie Cristina opuszcza swoich kochanków oznajmiając im pewnego dnia, że takie życie to nie jest to, czego pragnie. nie było jej z nimi źle, ale znowu pojawiła się w niej pustka każąca obrać nowy kierunek. bohaterka postanawia więc się temu poddać i wyruszyć w nieznane. wszystkie kolejne doświadczenia potrzebne jej są do zrozumienia samej siebie, odnalezienia sensu i inspiracji jako artystki. podnosi mnie to na duchu, bo uświadamia, że warto nieustannie szukać. nie wolno się bać i zrażać jeśli coś nam nie wychodzi lub nie pasuje. sami tworzymy siebie i powinniśmy żyć zgodnie ze swoimi pragnieniami.
film za każdym razem napawa mnie takimi właśnie odczuciami - chęcią tworzenia sztuki i życia w zgodzie ze sobą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz